Powieści lorda Byrona
Niemi, iak ten którego usta śmierć zawrze, widze zaledwie oddychać śmieli; elektryczne zadrżenie przebiegło ich wszystkich, gdy topór spadł na głowę młodzieńca, którego
życie i miłość tak smutnie się kończyły. Nagłe ściśnienie stłumiło w głębi serc wszystkich ięk z nich ulatuiący.
Nic głębokiego nie przerwało milczenia, tylko łoskot zabóyczego topora.
Lecz iakiż to krzyk szaleństwa i zgrozy rozdarł powietrze, iak krzyk matki, którey syna wydziera cios niespodziany?
Krzyk ten straszliwy wzbiia się w niebiosa, iak głos duszy wydaney na wiekuiste męczarnie. Rozległ się z gmachów Azona.
Wszystkie spoyrzenia ku tey się stronie zwróciły: nic nie widać, nic iuż nie słychać; był to krzyk kobiety, i nigdy rozpacz boleśnieyszym nie odezwała się głosem.
O bodayby zakończył życie nieszczęśliwey! Oto życzenie, które litość widzów w niebo przesyła,
XIX.
Zginął Hugo, i od dnia tego nie widziano iuż Parysiny w zamku ani w ogrodach.
Jak gdyby nigdy nieistniała, imię iey ze wszystkich ust iest wygnane, podobne do dzikich wyrazów, które niespokoyność i przestrach obudzaią.
Nigdy xiąże Azo ani o swey małżonce, ani o synu nie mówiły nie mieli ani grobowca, ani pomnika pamięć ich przypominającego; popioły ich uważano iako świętokradzkie, a
przynaymniey popioły rycerza, któren pod katowskim zginął toporem; lecz Parysiny los został niewiadomym, iak zwłoki iey w trunnie w którey ie złożono.
Czy w klasztorze przytułku szukać poszła, aby odzyskać niebo, trudną pokuty drogą, wśród łez i zgryzot? Czy sztylet lub trucizna ukarały miłość iey występną?
lub litości niebios, winnaż była stan mniey przewlekły, gdy serce iey rozdarło się tymże samym ciosem, któren przeciął dni iey kochanka?
Tego nikt nie wie, tego nigdy nikt wiedzieć niebędzie; lecz iakibądź los spotkał ią na tym świecie, życie iey zaczęło i skończyło się w boleściach.
XX.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>